Każdy z nas to przerabiał, a nasze dzieci nadal przerabiają … nauka słówek, zeszyt do słówek, wkuwanie pojedynczych słów oderwanych od kontekstu. A jak trzeba coś powiedzieć to ciężko posklejać te słowa w zdanie…
Prawie ćwierć wieku temu Michael Lewis opublikował rewolucyjną pracę The Lexical Approach: The state of ELT and a Way Forward (podejście leksykalne: sytuacja w nauczaniu języka angielskiego i kierunek rozwoju).
Podał mnóstwo dowodów na to, że nauka języka angielskiego powinna być oparta na całych frazach i zwrotach, a nie pojedynczych słowach.
Język angielski jest niezwykle bogaty jeśli chodzi o takie właśnie wyrażenia, które pozwalają się komunikować niemalże od samego początku.
Wiadomo, trzeba je dobrać do wieku i poziomu znajomości języka np.
Zaczynamy od
? How are you?
? Can I have french fries?
? Where is the shop?
? I need help.
? This is my son.
Później troszkę trudniejsze
?I’m reading books.
?Have you every been to London?
?I’m looking for a new job.
?I’m wearing a new dress
? take a photo
? I’m afraid of spiders.
Takich fraz, zwrotów i prostych zdań, które pomogą w komunikowaniu się po angielsku jest cała masa. Wg różnych źródeł aż 55% do 80% język angielski składa się właśnie z takich zwrotów. A więc koniec z nauką słówek. Lepiej zapamiętać jedną frazę dziennie niż 10 słówek, które są oderwane od kontekstu.